Jak to działa?

🔍 Wzmacniacze z wbudowanym streamerem i samodzielne streamery – jak to działa i co warto wiedzieć?

W erze cyfrowego audio granice między urządzeniami zaczęły się zacierać. Coraz więcej rozwiązań typu all-in-one integruje funkcje wzmacniacza, przetwornika cyfrowo-analogowego (DAC) i streamera sieciowego. Dla zaawansowanego użytkownika to nie tylko kwestia wygody, ale także optymalizacji toru audio i minimalizacji strat sygnału.

🎧 Streamer audio – rola i funkcja

Streamer to wyspecjalizowany komponent audio, który łączy się z siecią lokalną (Ethernet lub Wi-Fi) i pozwala na odtwarzanie muzyki z usług streamingowych (Spotify Connect, Tidal Connect, Qobuz, DLNA/UPnP), lokalnych serwerów (NAS), a także dysków USB.

Za jakość dźwięku odpowiada przetwornik DAC, który konwertuje dane cyfrowe (PCM lub DSD) na sygnał analogowy. W przypadku streamerów wysokiej klasy mamy często do czynienia z układami ESS Sabre, AKM lub Burr-Brown, wspierającymi rozdzielczość do 24-bit/192 kHz lub nawet 32-bit/384 kHz oraz DSD256 i MQA.

Niektóre modele oferują wyjścia cyfrowe (SPDIF, AES/EBU, I2S), co pozwala na użycie zewnętrznego DAC-a, pełniąc wówczas rolę wyłącznie transportu sieciowego. Inne mają pełnoprawne analogowe wyjścia RCA lub XLR – gotowe do podłączenia bezpośrednio do wzmacniacza.

💡 Wzmacniacze z wbudowanym streamerem – kiedy to ma sens?

Urządzenia typu „streaming amplifier” to zintegrowane konstrukcje, które eliminują potrzebę stosowania osobnych źródeł cyfrowych. W takich wzmacniaczach znajdziemy:

  • moduł sieciowy (często oparty na platformach Linkplay, BluOS, HEOS, czy Google Chromecast),

  • przetwornik DAC,

  • przedwzmacniacz oraz końcówkę mocy.

W zależności od klasy urządzenia, zastosowane DAC-i mogą być na poziomie referencyjnym (ESS9038PRO, AK4499EX) lub konsumenckim (Cirrus Logic, Wolfson). Wbudowany wzmacniacz to zazwyczaj konstrukcja klasy D – co pozwala na dużą moc wyjściową przy wysokiej sprawności (nawet 90%) i niskim nagrzewaniu się obudowy.

Wzmacniacze z funkcją streamera często oferują także:

  • HDMI ARC/eARC (integracja z TV),

  • wejścia analogowe i cyfrowe (dla integracji z gramofonem czy CD),

  • obsługę multiroom (np. AirPlay 2, Roon Ready, Chromecast Audio),

  • aplikacje mobilne i możliwość sterowania głosowego.

📈 Zalety zintegrowanych rozwiązań (i kompromisy)

Zaletą takiej integracji jest przede wszystkim krótki tor sygnałowy i minimalizacja problemów z kompatybilnością. Zredukowane jest też zjawisko jittera – sygnał cyfrowy przetwarzany jest wewnątrz jednego urządzenia, bez konieczności przesyłania danych do zewnętrznego DAC-a.

Jednak w konstrukcjach klasy średniej lub budżetowej może dojść do kompromisów jakościowych – np. w zakresie zasilania DAC-a, ekranowania toru analogowego czy jakości zastosowanych wzmacniaczy operacyjnych.

Dla purystów lepszym rozwiązaniem może być oddzielny streamer i dedykowany DAC – szczególnie gdy zależy im na maksymalnej kontroli nad torem sygnału oraz możliwości modyfikacji i rozbudowy.

🌐 Świat cyfrowy nie zwalnia

Współczesne systemy audio ewoluują – nie tylko pod względem jakości, ale też interakcji z użytkownikiem. Zintegrowane urządzenia nie są już kompromisem – coraz częściej to świadomy wybór świadomego użytkownika, który oczekuje wygody bez rezygnacji z jakości.

Przy dzisiejszym tempie rozwoju usług streamingowych (Tidal, Qobuz, Apple Music z Lossless), warto postawić na rozwiązania przyszłościowe – Roon Ready, obsługa MQA, DSD, HDMI ARC, aplikacje z aktualizacjami OTA – to nie dodatki, to nowy standard.